W Krakowie często prowadzone są prace modernizacyjne arterii komunikacyjnych i dróg dojazdowych oraz naprawy nawierzchni jezdni w najstarszych częściach miasta. Dzięki tym inwestycjom usprawnia się płynność ruchu drogowego, a kierowcom lepiej prowadzi się samochód po równych i dobrze utwardzonych jezdniach. Prace remontowe dają finalnie znakomite efekty, ale podczas ich trwania występują okresowo spore uciążliwości dla uczestników ruchu drogowego.
Jednym z problemów jest zmiana organizacji ruchu i zamknięcie drogi na jakimś odcinku. Wiąże się to z koniecznością poszukiwania dogodnego objazdu, co jest szczególnie kłopotliwe dla przyjezdnych, którzy nie znają dobrze topografii miasta. Nawet GPS jest wtedy mało pomocny, bo zawarte w nim mapki nie uwzględniają chwilowych utrudnień.
Każda zmiana organizacji ruchu i zamknięcie drogi może być przyczyną powstawania korków, przez co wydłuża się czas dotarcia do miejsca docelowego. Przewidując taką możliwość, krakowianie zazwyczaj poszukują informacji na ten temat na stronie internetowej Zarządu Dróg, gdzie codziennie publikowana jest mapa utrudnień. Umożliwia to wybór najkorzystniejszej trasy, aby nie spóźnić się do pracy albo na umówione spotkanie.
Gorzej jest, gdy na ulicach zdarzają się niespodziewane awarie: pęknięcie rury kanalizacyjnej przebiegającej pod nawierzchnią, awaria tramwaju na ruchliwym skrzyżowaniu, czy spowodowane przez wichurę zwalenie się drzewa w poprzek drogi. Zanim właściwe służby usuną problem, policja ustawia w odpowiednich miejscach dojazdowych bariery i zapory drogowe, aby kierowcy omijali newralgiczne punkty. Krakowski Kazimierz, chociaż starannie odrestaurowany, zachował swój dawny charakter, jest więc doskonałą naturalną scenografią do zdjęć filmowych. Często kręci się tam filmy fabularne i dokumentalne. Aby ekipie filmowej ułatwić pracę, wprowadzana jest tymczasowa zmiana organizacji ruchu i zamknięcie drogi dojazdowej do tej dzielnicy.
Mieszkańcom Krakowa najbardziej dała się we znaki długotrwała modernizacja ulicy Dietla. W zależności od etapu prac, na różnych odcinkach stawiano zapory i bariery drogowe, kierujące przejeżdżających na inne pasy ruchu. W wielu miejscach pojawiły się pachołki uniemożliwiające parkowanie. Na krakowskich ulicach i tak trudno znaleźć wolne miejsce do parkowania, a przestrzeń pomiędzy stojącymi autami jest tak wąska, że zgrabnie zaparkować potrafią tylko wytrawni kierowcy. A ci mniej doświadczeni, chociaż posiadają prawo jazdy, korzystają czasem z placu manewrowego, na którym ustawione są pachołki umożliwiające dodatkowe ćwiczenie sprawnego parkowania.
