Pamiętajmy o tym, iż większość osób nie wie do końca z czym wiąże się zawał serca. Słyszymy w radio i telewizji, że coraz więcej osób zapada na tą przypadłość, ale z czym ona się tak naprawdę wiąże? Z jakimi ograniczeniami? Pora na to i na wiele innych pytań odpowiedzieć już teraz. Najpierw zacznijmy od tego z czym się wiąże zawał serca.
Zawał serca to nic innego jak obumarcie mięśnia sercowego
Dla jednych może się to skończyć tragicznie – śmiercią, dla innych zaś może być to sroga przestroga, która będzie oznaczała w praktyce, iż pora o siebie zadbać. My, ludzie mamy tą przypadłość, iż nasze zdrowie szanujemy wtedy, kiedy zaczyna się „psuć”. Z medycznego punktu widzenia, kiedy boli jest już zazwyczaj za późno. Nie tylko tyczy się to serca, ale i również innych organów wewnątrz naszego organizmu. Mówi się, że rak, kiedy boli na pomoc jest już za późno, dlatego dbajmy o siebie. O swoje ciało, organizm i o to swój stan umysłu – co też jest bardzo ważne.
Pewnie większość osób zadaje sobie pytanie jakie są oznaki zawału serca. Mogą być przeróżne i wszystko zależy od danej osoby – jej ogólnego stanu fizycznego itd. Nadwaga na pewno nie pomaga w tej kwestii, tak samo jak nie odpowiednia dieta. Jeśli musimy wejść na pierwsze piętro czy też po przejściu niewielkiego dystansu męczymy się, to może być pierwsza oznaka, która przybliża nas do zawału serca. Nie odpowiednia dieta, bogata w nasycone kwasy tłuszczowe również odgrywa znaczną rolę. Im więcej osoba narażona spożywa posiłków tłustych, tym gorzej dla niej. Nie wskazane jest jedzenia tłustych steków, mięsa czerwonego czy też wieprzowego.
Kuchnia Polska jeśli idzie o tłuszcze jest kuchnią, która w tym temacie przoduje. Jeśli chcemy zniwelować ryzyko zawału serca do minimum warto jest przejść na wegetarianizm lub przynajmniej ograniczyć spożywanie produktów mięsnych. Jeżeli nie wyobrażamy sobie życia bez mięsa, warto sięgnać po ryby. Od zalania lat stanowią one główne źródło białka dla Japończyków czy też Chińczyków – może to dlatego cieszą się oni tak dobrym zdrowiem? Niemniej jednak ostatnie badania naukowe ukazują, iż ryby same w sobie nie są już tak zdrowe i korzystne dla naszego organizmu jak niegdyś ze względu na rtęć którą w sobie zawierają.
To niestety zasługa ludzi. Mięso można zastąpić produktami roślinnymi w tym fasolą czy tofu. Z pewnością każda osoba znajdzie coś dla siebie. Warto także zauważyć, iż niektóre dania kiedy zostają przyrządzone przez kucharzy mimo, iż nie posiadają w swoim składzie ani grama mięsa – smakiem go przypominają. Wiadomo, że nie każdy jest kucharzem i nie każdy na chęci czy też smykałkę do gotowania, dlatego w tym przypadku z pomocą przychodzą cateringi, które stają się z miesiąca na miesiąc coraz bardzie popularne, zwłaszcza w dobie koronawirusa.
Kolejna sprawa to ruch. Powinniśmy się ruszać jak najwięcej mając na uwadze nasz stan zdrowia. Osoba, która nie ma nadwagi i zdrowo się odżywia będzie bardziej podatna na wysiłek fizyczny, niż osoba, która nie dość, że jest otyła, to i również szybko się meczy przy większym wysiłku. Chociaż dla niektórych w stanie z fotela wiąże się z nie lada wyczynem. Intensywność ćwiczeń, zwłaszcza przy sercowcach powinna być uzależniona od ich kondycji fizycznej. Na początku warto zacząć od spacerów. Ciężko zmusić się do spaceru, zwłaszcza jeśli nigdy nie ćwiczyliśmy, ale kiedy wyrobimy w sobie odpowiedni nawyk – prędzej czy też później wejdzie nam w krew i stanie się czymś zupełnie normalnym – jak mycie zębów każdego ranka czy czesanie włosów.
Niech spacery staną się przyjemną rutyną. Później, jeśli ktoś radzi sobie z nimi coraz lepiej – może je zamienić na jazdę na rowerze. Ta forma aktywność nie męczy aż tak bardzo stawów, zwłaszcza kolanowych i należy do najmniej inwazyjnych form sportu, biorąc pod uwagę fakt, iż nie jeździmy gdzieś po lasach. Jeśli dojeżdżamy do pracy autobusami czy też samochodem, warto taką formę zmienić dojazdu zmienić na coś bardziej przyjemniejszego – chociażby jazdę na rowerze. Warto się nad tym zastanowić i zmiany wdrożyć jak najszybciej.